Estonia wychodzi z konwencji ottawskiej: rząd chce mieć swobodę działań w przypadku wojny z Rosją

Władze Estonii oficjalnie zdecydowały się wyjść z międzynarodowej umowy, która zabrania min przeciwpiechotnych, powołując się na rosnące zagrożenie ze strony Rosji.
Co wiadomo
Rząd Estonii uchwalił ustawę o wyjściu z konwencji ottawskiej — międzynarodowej umowy, która zakazuje używania, produkcji, przekazywania i gromadzenia min przeciwpiechotnych. O tym poinformowało Ministerstwo Obrony kraju po głosowaniu w parlamencie.
Minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna, który zainicjował projekt ustawy, wyjaśnił, że decyzja jest podyktowana nową rzeczywistością sytuacji bezpieczeństwa, w szczególności pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Jego zdaniem, wyjście z konwencji rozszerzy możliwości obronne kraju, pozwalając na wykorzystanie całego spektrum środków do powstrzymywania potencjalnego agresora.
Tsahkna oświadczył, że Estonia nie powinna się ograniczać, jeśli Rosja — która nie podpisała konwencji ottawskiej — już od dawna i masowo używa min przeciwpiechotnych na ukraińskim froncie, to dlaczego oni nie mogą tego robić. Jednocześnie podkreślił, że kraj pozostanie w ramach międzynarodowego prawa humanitarnego i będzie kontynuować wsparcie dla humanitarnego rozminowania.
Konwencja ottawska obowiązuje od 1999 roku, Estonia przystąpiła do niej w 2004 roku. Wyjście wejdzie w życie po sześciu miesiącach od oficjalnego powiadomienia, jeśli do tego czasu kraj nie będzie zaangażowany w wojnę.
Podobne procesy już trwają także w innych krajach wschodniej flanki NATO — Łotwie, Litwie, Polsce i Finlandii. Parlamenty Łotwy i Litwy już poparły wyjście, w Polsce i Finlandii decyzja jest w trakcie omawiania.
Źródło: Ministerstwo Obrony Estonii