Musk, naucz robotaxi zasad! Autonomiczne elektryczne samochody Tesla wprowadzają chaos na drogach Austin
Usługa samochodów autonomicznych Tesla rozpoczęła działalność 23 czerwca w Austin (Teksas) w ograniczonym trybie: od 10 do 20 elektrycznych samochodów Model Y wyjeżdża od 6:00 do północy w ramach specjalnie wyznaczonej strefy. Zgodnie z oświadczeniem firmy, pojazdy działają w systemie Full Self-Driving (FSD) bez kierowcy, ale z osobą na siedzeniu pasażera w celu kontroli bezpieczeństwa.
Co wiadomo
Już dobę po rozpoczęciu testów amerykańska agencja ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA) poprosiła Teslę o nagrania i telemetrię. Powód — wideo z ulic Austin, na których Robotaxi łamią zasady: wjeżdżają na przeciwny pas, przekraczają prędkość, zatrzymują się w niedozwolonych miejscach, w tym przed radiowozami policyjnymi.
Użytkownicy Reddit i X zaczęli publikować nagrania z incydentami:
- samochód nie rozpoznał ciężarówki UPS i wyjechał poza obszar jezdni;
- jeden z samochodów elektrycznych przekroczył ograniczenie prędkości o 5 mil/h;
- odnotowane przypadki nagłego hamowania bez powodu;
- samochód nieadekwatnie zareagował na cieniowanie drogowe i krawężniki.
Pomimo tego, nie zgłoszono informacji o wypadkach drogowych ani poszkodowanych.
Reakcja władz była natychmiastowa: NHTSA rozpoczęła dochodzenie w sprawie incydentów, a władze Teksasu zaproponowały tymczasowe ograniczenie eksploatacji systemu FSD oraz odłożenie dalszego rozszerzenia programu Robotaxi przynajmniej do 1 września.
Przypomnijmy, Tesla aktywnie promuje ideę autonomicznych taksówek i planuje rozszerzenie projektu na dziesiątki miast w USA. W firmie twierdzą, że do 2027 roku zamierzają uruchomić własny pojazd o nazwie Cybercab, jednak incydenty w Austin mogą spowolnić te plany.
Na tym tle konkurent Waymo (należący do Alphabet) już wykonał ponad 10 mln przejazdów bez kierowcy z dużo mniejszą liczbą incydentów. To stawia pod znakiem zapytania gotowość Tesli do masowego uruchomienia autonomicznych przewozów.
Źródło: Bloomberg
